Bonzo zwany Brunem
Bonzo, znaleziony przez naszego działacza na ulicy w ubiegłym roku, z miejsca znalazł dom u naszej działaczki Pauliny. Oto najnowsze podsumowanie z adopcji Bonzo, obecnie Bruna.
"Brunek pozdrawia z adopcji, w której dla smakołyka lub głaska zrobi wszystko :D ale najczęściej godzinami podnosi łapki!
Wiemy już też, że nie jest fanem kąpieli w jeziorach i innych bagienkach, co akurat przy jego sierści okazało się super wiadomością! Z życia towarzyskiego naszego olbrzymka, nic się nie zmieniło, nadal jest największym podrywaczem na osiedlu i zakochuje się "na zabój" średnio 3-4 razy dziennie :D nie jest wybredny! A jego ukochana kumpelka to ruda kundelka "Furia".
Bruno pozdrawia i poleca uważać na kleszcze, które tej wiosny już się po nim przechadzały "na gapę"."