Aktualnie ratujemy
Diana

Data dodania: 07.11.2013 r.

Diana

Aktualizacja 07.10.2016

Dianę poznaliśmy w 2013 roku, gdy zwrócono się do nas o pomoc w diagnostyce i leczeniu kulawizny przedniej łapki. Zgrubienie, które miało być zwichnięciem, okazało się zmianą nowotworową zajmująca cały trzon kości łokciowej. Suczka przeszła amputację i doskonale radziła sobie ze swoją niepełnosprawnością, dalej sprawując opiekę nad niewidomym Panem Wiesławem. Przez te kilka lat, wspólnie z Wami, wspieraliśmy leczenie i utrzymanie suczki. Miała regularne badania, miała pełną opiekę weterynaryjną. Miała wszystko, ale dziś skończył się jej czas. Wiek i niewydolność nerek zrobiły swoje. Diana pobiegła za Tęczowy Most.
Śmierć jest nieodłączną częścią życia, ale tak strasznie ciężko się do tego przyzwyczaić.

 ***

Aktualizacja 09.04.2016

Dziękujemy kolejny raz za pomoc dla Diany. Jej stan jest stabilny, ale rokowania są bardzo ostrożne. Każdego dnia walczy ze starością i dolegliwościami z niej wynikającymi.

***

Aktualizacja 26.02.2016

Stan zdrowia Diany przez długi czas był stabilny, niestety w ostatnim czasie wątroba coraz częściej odmawia posłuszeństwa. Pozostałe organy, przez wątrobę zaczynają również szwankować.

Na szczęście Diana jest pod stałą kontrolą weterynarzy - dzięki czujności Pana Wiesława.

Diana jest już psią emerytką i starość rządzi się swoimi prawami, jednak Dianka zdaje się uparcie ignorować swój wiek i niedoskonałości z tym związane. Apetyt jej dopisuje, chętnie wychodzi na spacery i uwielbia towarzystwo swojego opiekuna.

Diana otrzymuje antybiotyk i steryd, stan się nieznacznie poprawił, jednak konieczna jest dalsza diagnostyka stanu wątroby.

Wstępne badanie USG jamy brzusznej wykazało wiele, niepokojących lekarza prowadzącego, zmian. Istnieje również ryzyko nawrotu choroby nowotworowej.

Będziemy Państwa na bieżąco informować o postępach w diagnostyce.

Ponownie - w imieniu Pana Wiesia i Dianki zwracamy się do Was o pomoc. Sprawmy razem, aby Diana w lepszym zdrowiu mogła jeszcze cieszyć się z kochającego domu u Pana Wiesława.

Szacunkowy koszt diagnostyki i dalszego leczenia to 2 000 zł.

Dołącz do naszej akcji pomocowej dla Diany.

 

***

Aktualizacja

Diana chodzi regularnie na kontrolne wizyty u weterynarza.

Cieszy się na każdą pomoc, mile widziane paczki z karmą typu Hepatic, oraz preparaty Hepatiale forte large breed.

Zainteresowanych wparciem zapraszamy do kontaktu:

psy@centaurus.org.pl

tel. 518 569 487 - Olga 

***

Aktualizacja 18.12.2014

Diana jest po kolejnej wizycie kontrolnej u weterynarza.

Nie widać zmian nowotworowych, jednak badania wykazały zagęszczenia cienia w ścianach oskrzeli. Jest to typowe dla wieku.
W badaniu morfologicznym krwi bez odstępstw od normy. W badaniu biochemicznym podwyższenie umiarkowanego stopnia transaminaz oraz znaczne podwyższenie wartości fosfatazy zasadowej.

Dianie przyda się karma typu Hepatic, oraz preparat Hepatiale forte large breed.

Można pomóc Dianie poprzez zakup takiej karmy oraz preparatów.

Zapraszamy do kontaktu mailowego psy@centaurus.org.pl w celu uzyskania adresu do wysyłki.

Dziękujemy w imieniu Diany i Pana Wiesława!

  •  

***

Aktualizacja 08.09.2014

Diana przesyła serdecznie pozdrowienia i moc podziękowań za Wasze wsparcie w jej leczeniu i wyżywieniu!
Jest pod stałą opieką weterynarza - co nie byłoby możliwe dzięki Wam.

Oto najnowsza porcja zdjęć dzielnej Diany

***

Aktualizacja 13.05.2014


Dianka jest po badaniach kontrolnych, wszystko jest dobrze z wyjątkiem pracy wątroby. Niestety ostatnia kuracja hepatilem forte nie poprawiła jej funkcjonowania. Dianka dostała nowe leki: omeprazol i ulgastran. Diana musi przejść na specjalną leczniczą dietę odciążającą metabolizm wątroby - od tej pory będzie żywiona karmą weterynaryjną Hepatic. Niestety Dianka musi zapomnieć o przysmakach i smakołykach.

 

***

Aktualizacja 14.03.2014


W lutym Diana miała badania kontrolne - płuca i wątroba są czyste, wyniki krwi są bardzo optymistyczne.

Diana dostaje leki wzmacniające wątrobę oraz ranigast na żołądek, gdyż miewa zgagę.
Następne badanie kontrolne są przewidziane na kwiecień.

Zarówno Dianka jak i Pan Wiesław czują się dobrze. Ponadto Pan Wiesław niebawem otrzyma nową laskę sfinansowaną przez jednego ze sponsorów.

Ze szczegółowych rzeczy, które Dianie się najbardziej przydadzą to :

1. Animonda Gran Carno/mokra karma, puszki 400 g dziczyzna/wołowina; kurczak/wołowina

2. Musli Bosch; pudełko 1 kg (prostokątne ciasteczka z dziurkami);

3. Sucha karma - bez skonkretyzowanego producenta; mniejsze kawałki, by Dianka miała na raz (Pan Wiesław bierze chrupki na spacery - traktuje to jako wabik by ściągnąć Diankę, jak nie chce do niego wrócić)

4.Witaminki dla seniorki w pastylkach

5. Pastylki z wyciągiem z pestek winogron

 

***

Aktualizacja 17.12.2013 r.

Ze względu na zmianę składu programu świątecznego Express Reporterów o Dianie i Panu Wiesławie zostanie wyemitowany 7 stycznia 2014 roku, a nie jak pisaliśmy wcześniej 17 grudnia. Godzina pozostaje bez zmian - zapraszamy wszystkich przed telewizory już w Nowym Roku o 21.40.

http://centaurus.org.pl/bardzo_wazne_zmiana_terminu_emisji_expressu_reporterow_z_diana_i_panem_wieslawem/

***

Aktualizacja 13.12.2013

17 grudnia zapraszamy na emisję, o godz. 21:40

Diana i Pan Wiesław oraz Fundacja Centaurus będą bohaterami Expressu Reporterów.

Tymczasem krótki materiał zdjęciowy "z planu" :)

Pozdrawiamy!

 

***

Aktualizacja 19.11.2013

Diana po amputacji

***

Aktualizacja 13.11.2013

Zabieg amputacji przedniej łapy u Diany przebiegł pomyślnie (materiał skierowaliśmy na badania histopatologiczne celem ustalenia typu nowotworu i kierunku dalszego leczenia).Obecnie Diana cezka na dalszą diagnostykę, otrzymuje leki przeciwzapalne, przeciwbólowe i antybiotyki. Kosztowna jest cała opieka pooperacyjna, jeżdżenie na zmiany opatrunków, kolejne badania. Ale na razie najważniejsze, że Diana wybudziła się z narkozy i żyje.

Jednak los bywa przewrotny i nie zna czasem litości... Wieczór przed zabiegiem, w poniedziałek, zmarła matka Pana Wiesława. Mimo to, Pan Wiesław z samego rana, przed zabiegiem Diany, udał się do kiosku po codzienne gazety i zawiózł je do hospicjum, jak zwykle co rano. Bo przecież "umierający ludzie czekają na poranną prasę". Dopiero kiedy Diana została zabrana na stół operacyjny, sąsiadka znalazła Pana Wiesława płaczącego. Powiedział, że dopiero kiedy oddał Dianę w ręce lekarzy, mógł pozwolić sobie na chwilę załamania. Bo nie chciał wcześniej martwić psa swoim stanem.

W chwili obecnej, z wiadomych wzlędów, kontakt z Panem Wiesławem jest utrudniony. Zastanawialiśmy się, czy hospicjium, w którym pomaga, nie mogłoby otoczyć go opieką. Niestety, świat jest brutalny. Hospicjum nie otoczy Pana Wiesława opieką, bo nie posiada mieszkania własnościowego, które hospicjum mogłoby przejąć po jego śmierci. Pan Wiesław został na świecie jeszcze bardziej samotny. Nie ma pieniędzy, aby jechać na pogrzeb, ale nawet gdyby miał, nie zostawi przecież Diany samej, bo ta wymaga teraz troskliwej opieki, wszak tylko ona mu została. I wzajemnie.

Ratujemy zwierzęta blisko 10 lat. Historia Diany i Pana Wiesława będzie jednak jedną z tych, które będziemy sobie opowiadać przez wiele kolejnych jesieni. Wszak Diana nie ma ani najlepszej karmy, ani stosu zabawek, nie wyleguje się na pięknych legowiskach. Ale ma coś, co nie zależy od pieniędzy: jest dla swego Pana najważniejsza na świecie. O tym właśnie marzy każdy pies. Niezmiennie prosimy o wsparcie dla Diany, i przypominami, że paczki dla Diany i Pana Wiesława można słać na nasz adres :

Fundacja Centaurus, Szczedrzykowice 10, 53-230 Prochowice.

Dziękujemy za każde wsparcie!

***

 

Aktualizacja 03.12.2013

Ze względu na fakt, że na dziś dzień dotarło 7 paczek dla Pana Wiesława, ale wiemy jeszcze o kilku
które są w drodze informujemy, iż pierwszy transport z paczkami został przesunięty na połowę grudnia, a drugi na połowę stycznia (jeśli paczek będzie więcej, po połowie stycznie  również zaplanujemy transport)

***

Uwaga!
Dzięki Waszemu wsparciu już teraz Fundacja zakupiła paczkę dla Diany - karmę
i inne akcesoria. Paczka w drodze! Dziękujemy, że dzięki Wam mogliśmy
wykonać pierwszy krok.

***

TAK BYŁO 07.11.2013

"Jedynym całkowicie bezinteresownym przyjacielem, którego można mieć na tym interesownym świecie, takim, który nigdy cię nie opuści, nigdy nie okaże się niewdzięcznym lub zdradzieckim, jest pies... Pocałuje rękę, która nie będzie mogła mu dać jeść, wyliże rany odniesione w starciu z brutalnością świata... Kiedy wszyscy inni przyjaciele odejdą, on pozostanie" - George G. Vest

Diana spogląda w obiektyw. Za swego Pana - on sam jest niedowidzący, od wielu lat. Ona, mała psina, musi prosić o pomoc, za nich dwoje.

Mała Diana jest psem przewodnikiem dla Pana Wiesława. Los, rozdając szczęśliwe karty, ominął go. Chociaż sam Pan Wiesio losowi się nie poddał. Każdego dnia opiekuje się ciężko schorowaną mamą, w wolnych chwilach jest wolontariuszem w hospicjum, za co otrzymuje jedzenie do domu - dla siebie i swojej Diany.

Są na świecie tylko we troje. Pan Wiesio, jego mama i wierna psina. Nie mają rodziny, nie mają nikogo o kogo mogliby się oprzeć. A los zakpił dla nich jeszcze bardziej - Diana śmiertelnie zachorowała.
Kilka dni temu zadzwoniła do nas bezrobotna sąsiadka Pana Wiesława.
Poprosiła o jakiekolwiek wsparcie w leczeniu Diany, która od pewnego czasu mocno kuleje na  przednią łapkę. Pan Wiesław wyczuł zgrubienie na łapie i, mimo bardzo skromnego budżetu udał się do weterynarza - w końcu ta psina jest całym jego światem i najlepszym Przyjacielem. Jak mógłby inaczej.

Zgrubienie, które miało być zwichnięciem, okazało się wyrokiem po tym, jak fundacja sfinansowała Dianie RTG. Zmiana nowotworowa zajmująca cały trzon kości łokciowej oraz nieznaczne nacieka na kości promieniowej przyprawiła Pana Wiesława o łzy. Konieczne jest wykonanie RTG klatki  piersiowej oraz USG jamy brzusznej, w celu ustalenia czy nie ma przerzutów, łapa jest do amputacji.

Pan Wiesław nie jest w stanie finansować ani diagnostyki, ani leczenia swojej psiny. Jest bezradny. Los Diany leży w naszych rękach. Panu Wiesławowi nie przywrócimy wzroku, a Dianie nie  uratujemy łapy od amputacji.
Ale możemy uratować jej życie. Ale to kosztuje. Jonathan Carroll powiedział kiedyś, że "ża darmo dostaje się tylko to, czego nikt nie chce. I śmierć. Śmierć też jest za darmo." I właśnie ona czeka Dianę, jeśli nie pomożemy.

Możesz wesprzeć diagnostykę i leczenie małej Diany dokonując wpłaty z tytułem "dla Diany"
na konto fundacji

 ***

W związku z kilkoma zapytaniami o paczki dla Diany informujemy, że karmę, suplementy, witaminy, akcesoria takie jak szelki, obroża, posłanie, zabawki, smakołyki - można wysyłać na nasz adres:
Fundacja Centaurus, Szczedrzykowice 10, 53-230 Prochowice.

Pod koniec listopada wszystkie paczki przekażemy hurtem Dianie jednym transportem.
Prosimy koniecznie zaznaczać, że dana paczka jest "dla Diany" oraz wkladać do paczki Państwa adres lub nr tel w celu potwierdzenia Państwu, że paczka dotarła. Niestety, adres na kopii druku często jest niewidoczny.

Zdjęcia

Możesz pomóc wysyłając SMS o treści CENTAURUS
pod numer 7412 i pobierając tapetę (koszt 4,92 z VAT)

Przekaż darowiznę

PaPal Visa
Dokonaj darowizny z imieniem "Diana" na
PKO BP 15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Chcesz pilnie wiedzieć, czy się udało ?
Podaj w tytule przelewu nr tel - zadzwonimy!
Kampania Kochaj Mądrze - regulamin
Tapety - regulamin
Zgłoszenie o wsparcie Wesprzyj polskie konie Mini Farma Klub Centaurusa Księga gości Adopcja realna Adopcja wirtualna Metamorfozy Galeria zdjęć Kwestarnia Paka dla zwierzaka Folwark zwierzęcy
Kontakt
Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska nr 6-8
52-314 Wroclaw

psy@centaurus.org.pl
tel. 518 569 487 lub 518 569 488

PKO BP 15 1020 5226 0000 6002 0220 0350

Dla wpłat zza granicy i wpłat stałych (Raiffeisen Bank):
PL36 1750 1064 0000 0000 2257 6747 (wpłaty w PLN)
PL17 1750 1064 0000 0000 2257 6798 (wpłaty w EUR)
Jeśli chcesz zostać szybko poinformowany o wyniku akcji - podaj w tytule wpłaty dodatkowo swój nr telefonu. Zadzwonimy lub otrzymasz sms!
Zobacz zasady ochrony danych osobowych Zamknij powiadomienie