Problemy ze wzrokiem u Czesia
Czesio. Mały, zwyczajny kundelek. Kiedy rozdawano psie szczęście - Czesio stał na końcu kolejki. Dla niego już nie starczyło... przecież kundelków jest na tym świecie cała masa. Dla nich zazwyczaj nie starcza.
Życie Czesia nigdy nie było usłane różami. Potrącony przez samochód, sparaliżowany, w 2013 roku spędził w przydrożnym rowie wiele godzin konając z wyziębienia. Tamtej zimy, gdy trafił pod naszą opiekę, nic nie było pewne. Mimo nieoperacyjnego uszkodzenia kręgów, dzięki długiej rehabilitacji, Czesio odzyskał siły i znowu zaczął chodzić. Szczęście nie trwało jednak długo. Na początku 2014 roku okazało się, że Czesio ma nowotwór. I tą walkę wygrał.
Mijały kolejne lata, raz było z Czesiem lepiej, raz gorzej. Przeszedł zapalenie trzustki, był hospitalizowany i miał operację rzepek w dwóch tylnych łapkach. Ale niezmiennie cieszył się życiem. Cały czas był też monitorowany pod kątem zmian nowotworowych.
I niestety ostatnio stan zdrowia Czesia napawa nas coraz większym niepokojem. Jedna ze źrenic jest stale powiększona, lekarze zaczęli podejrzewać czerniaka. Została wykonana tomografia, która nie dała jednoznacznego wyniku. Konieczne są dalsze badania.
Czesio potrzebuje konsultacji okulistycznej, dalszej diagnostyki i na pewno leczenia.
Prosimy o pomoc dla staruszka Czesia, który w swoim psim życiu już tak wiele przeszedł. Psa, który ma ogromną wolę życia i nie poddaje się przeciwnościom losu.
Czesio bardzo prosi o grosik aby jak najdłużej mógł cieszyć się życiem.