Dyzia
Data dodania: 31.03.2017 r.


Oto Dyzia. Stary pies, który większość swojego życia przesiedział za schroniskowymi kratami. 11 lat trwało zanim ktoś ją zauważył. W sierpniu ubiegłego roku, w końcu do Dyzi uśmiechnęło się szczęście. Wreszcie się doczekała, pojechała do swojego pierwszego w życiu, tego prawdziwego, wymarzonego domu. Stara, dziś 13 letnia suczka, szybko się zaaklimatyzowała. Okazała się cudownym, zrównoważonym psem, wdzięcznym za każdy kontakt z człowiekiem. Los w końcu odwrócił kartę. I już miało być dobrze. I przez kilka miesięcy było.
Ale kilka dni temu Dyzia poczuła się gorzej, z wesołej, pogodnej psiny, zrobiła się markotna i apatyczna. Właściciele bez zwłoki udali się z Dyzią do lekarza, gdzie wykonany został komplet badań z rozszerzonym profilem tarczycowym. Okazało się, że staruszka ma silną anemię i została umówiona na następny dzień. Kolejna wizyta i dalsza diagnostyka. Nie udało się zrealizować tego planu, bo wieczorem Dyzia zaczęła tracić przytomność. Natychmiast zawieziona do kliniki, trafiła tam już we wstrząsie, przeszła ryzykowną operację usunięcia śledziony, bo okazało się, że stara Dyzia ma na niej guza, który pękł. Na szczęście Dyza przeżyła operacje, dziś czuje się trochę lepiej. Została wykonana cytologia i kolejna kłoda pod nogami, bo z dużym prawdopodobieństwem jest to hemangiosarcoma - nowotwór o bardzo dużej złośliwości.
Właściciele kochają starą Dyzię, chcą dla niej jak najlepiej. Ale oprócz Dyzi, mają pod opieką kilka ciężko chorych zwierząt, których leczenie pochłania wszystkie pieniądze. Potrzebują pomocy, aby podarować starej Dyzi jeszcze trochę życia.
Potrzebne są pieniądze na pokrycie kosztów operacji ratującej życie, kolejne konsultacje weterynaryjne, ponieważ istnieje podejrzenie zmiany nowotworowej na wątrobie. Potrzebne jest echo serca, kolejne badania krwi, a także karma hepatic.
***
Aktualizacja 26.04.2017
Pożegnaliśmy Dyzię...
Diagnostyka nie pozostawiła złudzeń, ani nadziei. Nowotwór zaatakował całą wątrobę, wykryto szmery w płucach. W planach była transfuzja krwi, aby dodać jej sił... ale nerki przestawały już funkcjonować. Pojawiły się obrzęki oraz trudności z oddychaniem.
Dziękujemy za Wasze wsparcie i zaangażowanie.
Zdjęcia

pod numer 7412 i pobierając tapetę (koszt 4,92 z VAT)
Przekaż darowiznę
