Sonia
Data dodania: 20.06.2015 r.


Aktualizacja 24.08.2015
Mimo bardzo negatywnej diagnozy Soni, suczka jeszcze długo trwała u boku swojej niepełnosprawnej opiekunki.
Jednak ich wspólna, heroiczna walka o życie, dobiegła końca.
Stan Soni pogorszył się drastycznie. Jedynym rozwiązaniem była pomoc w jej odejściu za Tęczowy Most.
Żegnaj Soniu...
Dziękujemy opiekunce za nie poddanie się i szukanie pomocy dla swojej podopiecznej.
Każdemu psiakowi życzymy tak oddanego opiekuna.
***
Aktualizacja 08.07.2015
Wyniki badań pełnej diagnostyki nie są optymistyczne.
Nie wiadomo ile miesięcy lub tygodni życia przed Sonią, ale weterynarz dawno nie miał do czynienia z psiakiem o tak wielkiej woli życia i zrobi wszystko aby dać Soni więcej czasu na życie u boku swojej niepełnosprawnej opiekunki.
Jeśli chcesz, dołącz do naszej wspólnej walki o życie razem z Sonią.
Mozesz dokonać wpłaty z tytułem "dla Soni" na konto:
PKO BP 15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
***
TAK BYŁO 20.06.2015
Dzielna Sonia, która nie może oddychać..
Nazywam się Sonia. Mam 15 lat, więc wiele życia już za mną. Ktoś powie, że mam mnóstwo szczęścia. Mieszkam z moją Panią, która bardzo mnie kocha i dba o mnie jak tylko może. Jednak mimo miłości jaką dostaję, to Ciebie, Drogi Czytelniku, muszę dziś błagać o pomoc.
Albowiem moja Pani jest niepełnosprawna. Żyje przykuta do wózka, i utrzymuje się z renty. Na wszystko nam starczało. Aż zachorowałam. Weterynarz wykrył zmiany w lewej dziurce mojego nosa. Najpierw dostawałam zastrzyki, starałam się być dzielna i nie piszczeć. A kiedy skończyły się nam pieniądze, były tabletki, tylko już nie pomagały. Oddycham coraz trudniej, nocami nie mogę spać, ani zaczerpnąć tchu. Skierowali mnie na endoskopię, ale wiem, że nie mam na nią szans, bo to kosztuje. Zabieg potem również. Mojej Pani nie stać, aby uratować mi życie.
Nie jestem ani rasowa, ani nigdy nie dostałam żadnej nagrody, nie znam żadnych sztuczek. Jestem zwykłą psiną, jakich codziennie mijasz wiele. Ale, jak na psa przystało, mam ogromne, psie serce i przecież nie zajmuję dużo miejsca w Twoim świecie.
Bez Twojej pomocy jednak jestem skazana na eutanazję.
Jeśli możesz, proszę, wesprzyj moją walkę.
Na diagnostykę i leczenie Soni potrzeba około 1500 zł. Wesprzyjmy tę dzielną kundelkę w walce o życie.
Można dokonywać wpłaty z tytułem "dla Soni" na konto:
PKO BP 15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Zdjęcia

pod numer 7412 i pobierając tapetę (koszt 4,92 z VAT)
Przekaż darowiznę
