Miłka dziękuje!
Miłka już po szeregu badań.
Ma się coraz lepiej, samopoczucie dobre i apetyt wilczy :-)
Łysienie Miłki związane jest z hormonami płciowymi, i byłoby wskazanie do sterylizacji, jednocześnie weterynarz odradza zabieg w jej przypadku.
Miłkusia jest babciuszką jak się patrzy i każda tak wielka ingerencja chirurgiczna może się źle skończyć.
Konsultacje trwają.
Miłka ma też wstępnie wybrany dom adopcyjny.
Dziękujemy za Wasze wsparcie i zaangażowanie.