Matylda
Data dodania: 16.06.2016 r.
Jedne zadbane, kochane i rozpieszczane, a drugie szukają resztek jedzenia po śmietnikach. Jedne z piękną sierścią, czasem z rodowodem, zawsze z własną obsługą, a inne, te bezdomne są przeganiane z kąta w kąt. Te, którym się dobrze trafiło nie umierają z głodu czy na koci katar, a świat poznają otoczone troskliwą opieką. Te, co gorzej mają, często giną zanim ukończą pierwszy rok życia. A przecież niczym się nie różnią, tylko inne karty rozdał im los.
Maleńka Matylda leży na siedzeniu pasażera. Nikt po kota przecież nie jechał, przypadek sprawił, że mam ją w samochodzie. Nie ma klatki, nikt jej nie pilnuje. Kot jest tak słaby, że ma problem z utrzymaniem swojego wątłego ciała na patyczkowatych łapkach. Strupy na nosie, koci katar w pełnym rozkwicie. Problemy z oddychaniem, podobno od dawna już sama nie je. Myślałam, że żywej jej do kliniki nie dowiozę i co chwilę sprawdzałam, czy jeszcze oddycha. Oddychała. U lekarza trafiła od razu pod kroplówki.
Podobno jej matka gdzieś się w rynku małego miasta wykociła. Ktoś wziął chore koty, zawalczył o nie, starał się leczyć. Rodzeństwo dobrze zareagowało, a stan Matyldy z dnia na dzień był coraz gorszy. Słońce, ciepło, piękny dzień gdy wszystko tętni pełnią życia, a w cieniu pod ławką z Matyldy uchodziło to życie.
Matylda nie ma rodowodu, nie ma też lśniącej sierści i nie ma siły. Ma około 10 tygodni, wenflon, antybiotyki, kroplówki i trochę szans na przeżycie.
Pomóż Matyldzie, wesprzyj jej leczenie, podaruj życie.
Aktualizacja 04.07.2016
Matylda dzięki Waszemu wsparciu dochodzi do siebie. Opuściła już klinikę i z dnia na dzień czuje się coraz lepiej. Przed nią końcówka leczenia, odrobaczenie, szczepienia i będzie mogła szukać najlepszego domu.
Bardzo dziękujemy za pomoc, to dzięki Wam Matylda żyje.
Aktualizacja: 13.07.2016
Matylda jest już odrobaczona, przed nią szczepienia i może jechać do nowego domu. Jeśli jesteś zainteresowany adopcją - skontaktuj się z nami :)
Aktualizacja: 18.07.2016
Matylda ma dom ! Zamieszkała u rodziny Pani weterynarz, która prowadziła jej leczenie.
Zdjęcia
pod numer 7412 i pobierając tapetę (koszt 4,92 z VAT)