Aza pozdrawia
Życie Azy jeszcze raz się skomplikowało i Aza ostatecznie trafiła pod skrzydła innej osoby. Gdzie rozkwita, przybrała 5 kg i odmłodniała :-)
Niżej pierwsze podsumowanie adopcji:
"Witam!
Psiak ma się coraz lepiej. W ciągu tych dwóch tygodni od przeprowadzki do mnie przeszła bardzo płynnie od „boje się, że jestem" do „ej człowiek zrób miejsce na mojej kanapie". Jestem pod wrażeniem postępów jakie robi z dnia na dzień.
W chwili obecnej Aza zostaje grzecznie w momencie kiedy wychodzę, chwile pokręci się po mieszkaniu, powaruje pod drzwiami i idzie spać na kanapę, albo w inne miejsca...(vide zdjęcia)
Nabiera pewności siebie, biega po ogrodzie i zaczyna w nim kopać. Spacerujemy bez smyczy w bezpiecznych miejscach- wraca na komendę, nie ucieka i nie panikuje. Powoli nabiera ciała i energii. (...)"